średniowystarczalność na celowniku
Kiedyś byłam kobietką. Podawałam walizkę mężowi czy chłopakowi.. no bo ja mam nieść? Gwoździ nie lubię nadal.. no ale czasem wbijam ..skoro umiem ubijać schabowe machając młotkiem, to i gwóźdź jakoś się wbije. Kobietką byłam niewinną i taką lubiącą być noszoną na rękach.. nieporadną trochę....