pod koniec
Dni wakacji mijają. Upał w dzień. Chłód wieczorem. Myśli się ciężej niż jesienią. Widzi się dobitniej. Jakby endorfinami. Chce się więcej, choć ten upał. Ale wiadomo, że jesienią będzie chciało się mniej więc tak na zapas się chce. I przeżywa się bardziej te resztki...