Monday of happiness
Poranek. Powiew świeżego, mroźnego powietrza wpada do domu otwartymi drzwiami. – Mamo zamknij te drzwi, zamarzam! – Muszę trochę przewietrzyć. Otwieram lodówkę. Cholera, ciasto na tartę … wczoraj włożyłam je na 30 minut do lodówki, dziś minęła doba. Kawa..o nie, nie kupiłam. Muszę wypić tą,...