George.
Wyjechałam z domu jak zwykle. Wsiadłam do samochodu. Wsteczny, lusterka boczne, do tyłu, skręt, do przodu. Ograniczenie prędkości 25 m/h. Jadę więc wolniutko osiedlem i patrzę na kwitnące drzewa. Oooo takie drzewo muszę mieć w nowym domu! Cudowne. A te też piękne ale jak się...