miało być o śniegu i liściach…
W Polsce śnieg, tutaj jesień. W Polsce sanki, tutaj grubszy sweter. W Polce dzień dobry, tutaj dobranoc… Szeregi ludzi wychodzą na ulicę 11 listopada… który nic nie znaczy tutaj. Pachnie inaczej wszystko, począwszy od wiosennego lasu a skończywszy na zapachu wolności. I tak od lat....