Kilka słów. Ode mnie dla Was.
Wciśniętych pomiędzy barszcz a odgotowywane grzyby. Wciśniętych w wasze napięte, przedświąteczne grafiki.
Kilka słów bez przemyśleń głębokich, bez analiz. Bez nadmiaru czasu by te słowa wypielęgnować w spójną całość.
Życzę wam szaleństwa życia w spokoju bytu.
Wesołych chwil w smutkach, tragediach i rozczarowaniach, które wszystkich nas dotyczą. I oby tych pierwszych było jak najwięcej a pozostałych jak najmniej.
Spełnienia w życiu, ale przede wszystkim tym codziennym. Od porannej kawy do wieczornego kubka herbaty.
Siły do pokonywania granic. Tych w sobie na pierwszym miejscu. W wielkich i małych sprawach. Siły by się nie poddawać. Choćby wszystkie gwiazdy na niebie…
Bliskich obok. Z którymi wszystko inne nabiera sensu.
Miłości, nadziei i wiary. W dobro. Wierząc w dobro, osłabiamy zło..
Poczucia bycia potrzebnym. Bycia kochanym i docenionym. Bo to daje ogromną odwagę do życia.
I na koniec, życzę wam tego, żebyście nie zapominali o sobie. Bo mimo, że dzieci, mąż, dom, praca … to my jesteśmy epicentrum własnego wszechświata. I mamy być szczęśliwi. By to szczęście móc mnożyć, dzielić, podawać dalej…
U nas dziś jest tak cudownie. Choinka świeci od rana. Pachnie ciasteczkami. Clara cały ranek w piżamie. Zosia i Nadia szykują się na jazdę konną. Marcin wynosi kartony do samochodu. Przyszła szafka do łazienki, otworzył ją. Ja musiałam czekać w zimnym garażu bo nie jestem w stanie znieść odgłosu styropianu.
Na dworze zimno, tak cudownie świątecznie. Resztki styropianu fruwają w powietrzu. Masło na blacie się roztapia bo zapomniałam włożyć do lodówki. Nie zjadłam jeszcze śniadania.. Kolendy płyną ze sprzętu do Karaoke (bo matka nie umie obsłużyć innego sprzętu a ojciec te pudła nosi).
Uwielbiam swoje życie. Uwielbiam. Mimo, że święta spędzimy w połowie w domu, w połowie w szpitalu. Mimo, że zawaliło nam się to .. i to. Mimo, że po raz kolejny odwołaliśmy wakacje. Że na świecie wojny. Że nie zawsze jest tak jak powinno. Nie zawsze tak jak się spodziewaliśmy. Ale uwielbiam.
I ogromnie mocno sobie i wam życzę, żeby życie dawało nam satysfakcję. A jeżeli tak nie jest… to żebyśmy odnajdowali sens i drogę by w kolejnym roku osiągnąć ten stan.
Bo poczucie satysfakcji w życiu może być początkiem cudu… zwanego szczęściem.
Tego bardzo bardzo mocno wam życzę 🙂 I dziękuję, że jesteście 🙂
Do usłyszenia w 2015 🙂
Wszystkie zdjęcia są naturalne. Nie zostały poddane żadnym obróbkom. Piszę o tym, bo ktoś mi właśnie powiedział, że zdjęcia ładne ale totalnie sfotoshopowane.
23 komentarze
Wesołych i spokojnych świąt dla Ciebie i całej rodziny 🙂 i oby Nowy Rok przyniósł dużo szczęścia 🙂
ps. Ani grama photoshopa na zdjęciach nie widać. Są ciepłe i uroczo naturalne.
Cudownie u Was, nie mogę napatrzeć się na zdjęcia :)Świąteczna atmosfera aż bije od Was;)życzę każdemu aby miał tak cudowne Święta,jak Wasze A Wam życzę spokoju,zdrowia i radości 😉
Pani Iwonko! Pani blog, tak jak i blog szafytosi przynosi do mojego życia tyle spokoju i ciepła. Dzięki Waszemu pięknemu pisaniu zrozumiałam i doceniłam wiele rzeczy. Dziękuję! :*
Życzę również Spokojnych i Wesołych Świat Bożego narodzenia i oby ten nowy 2015 rok byl o niebo lepszy od poprzedniego.
Całuję i ściskam bardzo mocno całą Pani rodzinkę 🙂
Dziękuję 🙂 ale to sama sobie musisz podziękować. Bo to nie ja i nie szafatosi to Ty sama 🙂 Gdyby nie Twoje chęci.. żaden blog by nie zmusił Cię do przemyśleń 🙂 Pozdrawiam! Na imię mam Iwona a nie Pani :))
Dużo radości i mniej zmartwień , pogody ducha i czasu pełnego uśmiechu i w domu i szpitalu. Ciepło pozdrawiam
Wokół masz już bajecznie, więc i bajecznych Świąt życzę.
I Wam Iwonko, Iwono, Iwciu i Wam wszelkich dobrodziejstw.
A ta chatka mnie ujmuje co spojrzę na zdjęcia,zaśpiewałabym Ci kolędę może to zrobię a co 🙂
Buziol
Nie będę pisać jak wyglądają święta w moim domu, jaki jest nastrój, z czym się kojarzą itp. Ja co roku mam nadzieję. I wiarę w magię Świąt. Pomimo, między, bo to, bo tamten. I marzę. Właśnie sobie wymyśliłam, że wpisuję na listę moich marzeń: Święta wymarzone, magiczne, z całym chaosem szczęśliwie spełnione. I jestem w tej chwili mega szczęśliwa, że mam to marzenie i wierzę w jego spełnienie. Któregoś roku poczuję, że te są właśnie marzeń spełnieniem i wiem, że będą idealne, nawet z nostalgią, brakiem, nerwówką i mimo. Chcę o nich marzyć, bo marzenia są piękne, ale jestem też szczęśliwa, że będą i te, tegoroczne i uczynię co mogę by i te były najbardziej idealne, najbardziej piękne jakie mogą być, teraz z wszystkim co jest i wbrew wszystkiemu. Mnóstwo szczęśliwych chwil, niech wszystko będzie najlepiej jak może tylko być w danym czasie. Zwariowanego spokoju i magii. Magicznych Świąt dla całej Twojej rodziny :* Uściski (teraz to ściskam tak mocno, że powinno zaprzeć Ci dech w piersiach 😉 ale już puszczam, żebyś mogła chłonąć świąteczną atmosferę i nabrać sił na cały rok). Czekam na 2015, doceniając trudny, ale dobry 2014. Kilkanaście dni, a będzie mi brakować Twoich wpisów 😉 Jednak jestem szczęśliwa, że są i będą, dziękuję :*
Tobie również, Iwonko oraz całej Twojej rodzince cudownych pełnych miłości i wzruszeń Świąt!
O i masz! Mnie to bardzo rozbawił Mikołaj ze ściągniętymi spodniami :))
Iwonko dużo szczęścia, szczęścia… I zdrowia dla Ciebie i rodziny… Życzę aby ten czas spędzony przy świątecznym stole, a także w szpitalu był magiczny i niezapomniany… Mimo wszystko… Spokojnych świątecznych dni życzę!
Zdjęcia cudne… Zawsze udaje Ci się uchwycić swoje dziewczyny w naturalny sposób 🙂
Pozdrowienia z Bieszczad. Wiosennych Bieszczad 😉
Wam Kochani również wszystkiego dobrego! Spokoju, wytchnienia i radości!
WESOŁYCH ŚWIĄT:)
Piekny wpis, piekne zyczenia bajkowe zdjecia z dusza 🙂
Wspanialych chwil wsrod najblizszych, zdrowka, sily I tej magicznej atmosfery ktora juz u Was od dawna panuje, aby „rzadzila” w Waszych sercach kazdego kolejnego dnia..
Wszystkiego Bozonarodzeniowego !
Rozwniez czekam cierpliwie na kolejne swietne wspisy 🙂
Zdrowia- bo wszystko inne mozn kupić, zdobyć, wyżebrać, załatwić, przepić lub wygrac.
buziole we wszystkie nochy
Pachnącego świętami czasu z rodzinką, z promyczkami słoneczka, przyjaznymi ludźmi wokół ;}}
Nie przepadam za życzeniami, bo w większości są takie banalne. Ale nie Twoje. Twoje przeczytałam od początku do samego końca. I poczułam prawdziwe ciepło i zatrzymałam się na dłużej i nawet coś sobie postanowiłam w związku z tymi świętami …. Dziękuję Ci za tą Twą ogromną mądrość, którą w dodatku tak wspaniale potrafisz dzielić się z innymi.
Wesołych Świąt!!!
Iwonko, tak pięknie napisałaś, że nie jestem w stanie nic od siebie dodać. Dlatego życzę Ci by te Twoje życzenia dla Nas wróciły do Ciebie i Twoich bliskich ze zdwojoną siłą, by uczyniły Cię jeszcze silniejszą i szczęśliwszą…
Wesołych Świąt!!!
Piękne życzenia…takie bliskie mojemu sercu…dziękuje i wzajemnie..i ten Jelonek..: )) cudo 🙂
Iwonko, radości i szczęscia w codzienności! Spokojnych i rodzinnych Świąt! Mimo wszystko!
Pozdrawiam serdecznie
Ewa
Uwielbiam Cię Iwonko i Twoje zdjęcia i cały Twój świat! Jak czytam o chorobie u Was to płaczę jakby to ktoś najbliższy cierpiał. Trzymam kciuki i wierzę, że będzie dobrze. Trochę spóźnione, ale z całego serca życzenia ode mnie przyjmij, zdrowia i spokoju, uśmiechu i zadumy, nie ważne gdzie spędzone święta najważniejsze, że z najbliższymi. Buziaki kochana!!!
A nawet gdyby photoshop, to co? Odrobina photoshopa jeszcze nikomu nie zaszkodziła 😉
Zdjęcia jak zwykle magiczne… uwielbiam ten klimat panujący na Twoim blogu, jedyny w swoim rodzaju, taki tylko Twój 🙂
Życzę wszelakiego dobra na ten nowy Rok 2015!
Iwonko, wszystkiego, co najwspanialsze dla Was na cały nadchodzący 2015 rok 🙂 przede wszystkim zdrowia, miłości i spełnienia 🙂
W Styczniu radości,
w Lutym miłości,
w Marcu pogody,
a w Kwietniu swobody,
maj niech zakwita,
czerwiec niech bryka,
lipiec przypali,
sierpień rozpali,
we Wrześniu – szczęścia bez liku,
tak samo w Październiku,
niech Listopad zauroczy,
a Grudzień miło zaskoczy,
roku tego Nowego życzę szalonego, zdrowego i radosnego!
Tym razem pozdrawiam z mroźnych i zaśnieżonych Bieszczad :*